niedziela, 12 lutego 2012

Zasilacz - Be Quiet !

Założenia komputer musi być cichy, drugim po procesorze źródłem hałasu jest zasilacz.


Aby mieć pewność że zasilacz będzie cichy zdecydowałem się nie kupować zasilacza razem z obudową. Jest to rozwiązanie droższe ponieważ markowe zasilacza kosztują więcej niż obudowa razem z zasilaczem (z reguły no-name).  Jako że jestem związany z platformą Mini-ITX to zwykły zasilacz ATX jest rozwiązaniem zbyt dużym. Opcją dla mniejszych komputerów jest standard SFX i TFX.

Zasilacz SFX (small form factor) to zasilacz o wymiar około 125 x 100 x 63,5 (ATX: 160 x 150 x 86):


Drugą standardem jest TFX (thin form factor), zasilacz ma wymiary: 70 x 85 x 177. W porównaniu z jest dłuższy ale niższy i węższy:


Postanowiłem że zainwestuję w zasilacz TFX z uwagi na to że obudowy dla tych zasilaczy są węższe i wyższe, a komputer mam zamiar postawić w pionie. Wybór takich zasilaczy nie jest duży, przykład z allegro: http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=tfx&category=4551

Zdecydowałem się na zasilacz firmy Be Quiet, zajmująca się produkcja rozwiązań zgodnych z nazwą firmy. W swojej ofercie mają jeden zasilacz TFX Power o mocy 300W:


Dzięki zastosowaniu zmiennej prędkości wentylatora i metalowego grilla na pewno będzie cichszy od zasilaczy dostarczanych z obudowami. Dodatkowo jego moc pozwala na ew. rozbudowy zestawu w przyszłości.

Cena to 189 zł więc w sumie więcej wydałem na zasilacz niż procesor, jednak priorytet wyciszania jest dla mnie ważniejszy niż ew. dodatkowe koszta. Dla osób które nie chcą inwestować takiej kwoty proponuję zakup zasilacza razem z markową obudową. Kwestię obudowy poruszę w kolejnym wpisie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz